Scott Westerfeld - Śliczni
Autor
: Scott Westerfeld
Tytuł
: Śliczni
Seria
: Brzydcy #2
Wydawnictwo
: Egmont
Stron
: 384
Pierwsza część serii pt. Brzydcy okazała się całkiem przyjemną lekturą, a zakończenie wzbudziło moją ciekawość co do kontynuacji, więc nie tracąc czasu sięgnęłam po drugą część. Jako, że śliczni są kolejnym tomem mogą pojawić się małe spojlery co do poprzedniej części.
W świecie, w który żyje Tally każdy w wieku szesnastu lat przechodzi operacje dzięki, które staje się śliczny. To zawsze było największym marzeniem dziewczyny, stać się piękną i żyć w idealnym świecie. W końcu marzenia się urzeczywistniają Tally przeszła operację, stała się doskonale śliczna, a jej największym zmartwieniem jest dostanie się do najbardziej szałowej grupy w mieście. Jednak po operacji dziewczyna zapomina wiele rzeczy, powód dla którego znalazła się w mieście a także Davida.
Gdy na balu kostiumowym zauważa osobę, której tam powinno nie być, przebraną za wyjątkowe okoliczności zaczyna przypominać sobie pewne rzeczy. Czy Tally uda się odzyskać własne ja? Czy lek zadziała? Wszystkiego dowiemy się w Ślicznych.
W drugiej części serii przenosimy się do miasta ślicznych, w którym dzieje się większość akcji. Była to dość duża zmiana w porównaniu do pierwszego tomu. Poprzednio mieliśmy okazję poznać świat "brzydki", miasto uciekinierów - Dym, ich styl życia. Teraz obracamy się pośród ślicznych. Jedna z rzeczy, która podoba mi się w tej serii to wykreowany przez autora świat przyszłości. Mamy tutaj inteligentne pokoje, które dostarczają prawie wszystko co tylko chcemy przez dziurę w ścianie czy deskolotki. Mieszkańcy nowego świata nie znają nam oczywistych rzeczy, tam większość tych przedmiotów nie istnieje lub nie jest już używana.
- Klucz? Coś jak hasło?
- Nie. Ten klucz to mały metalowy przedmiot. Wtyka się go, przekręca i zamek się otwiera.
- Jak wygląda ?
- Płaski kawałek stali, długi, mniej więcej jak twój kciuk. Z ząbkami.
Może wydawać się, że świat ślicznych będzie nudniejszy niż brzydkich. W końcu przecież ich egzystencja została sprowadzona tylko do ciągłego imprezowania i bawienia się, a tematy rozmów dotyczyły przede wszystkim "dośliczniania" czy równie powierzchownych spraw. Jednak tak nie było. Śliczni okazali się ciekawsi niż pierwszy tom. Mamy tutaj więcej akcji, więcej się dzieje.
Gdy zaczniemy czytać tą książkę musimy na początku przyzwyczaić się do słownictwa czy raczej gwary ślicznych. Jakby na to nie patrzeć jest dość śmieszna, ale może być dla niektórych bardzo irytująca. Słowa typu pysznie, ślicznomózgowie, przegięcie, dośliczniający czy nazwa miasta brzydkich - brzydalowo, występują bardzo często. Jestem ciekawa jak w oryginale to wyglądało.
Co do bohaterów mamy nową bardzo ważna postać, która jest Zane. Tally spędza z nim praktycznie każdą wolną chwile, bardzo się zbliżają do siebie.. w końcu Davida nie pamięta. Przy pierwszej części wspominałam, że za dużo w niej wątku romantycznego nie było, tutaj zostało to bardziej rozbudowane, ale nie na tyle żeby powiedzieć, że gra jakąś ogromną rolę. Jednak możemy doświadczyć trójkąta David-Tally-Zane, a przed Tally nie łatwa decyzja którego wybierze.
Mimo, że może wydawać się, że wszystko ładnie pięknie czegoś jednak mi zabrakło. Ciężko powiedzieć czego. Nic mną tutaj nie wstrząsnęło ani nie złapało za serce, brakło głębszych uczuć, emocji. Niemniej Śliczni są bardzo dobrą kontynuacją trylogii i chętnie sięgnę po ostatnią część.
Ocena : 8/10
Seria Brzydcy :
1. Brzydcy
2. >Śliczni<
3. Wyjątkowi
10 komentarze
Kolejna świetna recenzja, czytając każda jestem pod wrażeniem pięknego słownictwa autora recenzji:)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja, ale nie czytałam pierwszej części, więc póki co muszę podziękować. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale będę miała ją na uwadze, gdyż swoją recenzją zaciekawiłaś mnie i to bardzo.
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie ta okładka. Jak Boga kocham - jest przerażająca! Będzie śniła mi się po nocach, zobaczysz :c
OdpowiedzUsuńLubię wizje przyszłości, ale ta jakoś mnie nie przekonuje. Jest za mało... tragiczna? ;) Przynajmniej taka wydaje się na pierwszy rzut oka. Po serie nie sięgnę, ale cieszę się, że tobie się podobała i przyjemnie spędziłaś czas :)
Pozdrawiam ciepło,
J.
Świetna recenzja, jednak odpuszczę sobie tę serię. Nie jest w moim stylu i poza tym jakoś ta okładka mnie odpycha :c
OdpowiedzUsuńZa "Wyjątkowymi" są jeszcze są dwuczęściowi "Nieważcy", z czego pierwszą część oceniam jako najgorszą, a drugą za najlepszą z serii xD
OdpowiedzUsuńJeju, okładka rzeczywiście nie zachęca do przeczytania, ale skoro twierdzisz, że nie jest zła, to będę musiała sobie tę serię do długiej listy planowanych dopisać :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapoznać się z pierwszą częścią, tematyka ciekawa, mam nadzieję, że mi sie spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pierwszy raz słyszę o tej serii i... chcę ją!!! :) Wydaje się bardzo ciekawa i intrygująca, dlatego niezwłocznie muszę ją znaleźć ^^
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale ten tytuł chodzi za mną już od jakiegoś czasu i chyba będę musiała w końcu po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńxo, A.