Dziewczyna z wieży - Katherine Arden
Dziewczyna z wieży ♥ Katherine Arden ♥ Tł: Katarzyna Bieńkowska ♥ Trylogia Zimowej Nocy #2 ♥
Wydawnictwo Muza S.A. ♥ Data premiery: 13.03.2019 ♥ Stron:505
Wydawnictwo Muza S.A. ♥ Data premiery: 13.03.2019 ♥ Stron:505
Pierwszy tom otwierający Trylogię Zimowej nocy był wyjątkową, magiczną lekturą, która zabrała czytelników do mroźnej, zamierzchłej Rusi, gdzie pradawne wierzenia ścierały się z nową wiarą. Autorka pokazała, że posiada niebywałą wyobraźnię i po mistrzowsku czerpie ze słowiańskich tradycji. Dziewczyna z wieży jako bezpośrednia kontynuacja Niedźwiedzia i słowika rozwija wcześniej poznaną historię i robi to w równie świetnym stylu.
W czasach gdy kobiety nie miały nic do powiedzenia, a ich przyszłość mogła obrać tylko dwie ścieżki - szybkie zamążpójście lub klasztor - żyje Wasia. Jak pamiętamy z poprzedniego tomu, dziewczyna sprzeciwia się takiemu losowi i ucieka z Leśnej Ziemi. Z wiernym Słowikiem u boku wyrusza w świat, aby odkryć jego piękno i nieznane jej dotąd okolice. Splot wydarzeń sprawia, że trafia na dwór Wielkiego Księcia Moskiewskiego gdzie przebywa jej siostra oraz brat. Tam zostaje, nie całkiem bez swojej winy, wplątana w sieć kłamstw, intryg oraz prób upodobania się władcy. Jak można się zatem domyślić więcej będzie tutaj, w porównaniu z wcześniejszą częścią, wydarzeń oscylujących wokół spisku i dworskiego życia. Jednakże pisarka nie zapomniała o największym atucie tej serii - niezwykłym, baśniowym klimacie, który sprawia, że książka wciąga w swój świat od pierwszych stron. Żyje się nią. Przepełniona słowiańskimi wierzeniami i kulturą średniowiecza historia naznaczona odrobiną tajemniczości i mroku to dla mnie strzał w dziesiątkę i powiew sporej dozy oryginalności.
Wasia od najmłodszych lat nie pasowała do czasów w których przyszło jej żyć. Wolność i możliwości decydowanie o sobie są dla niej ważniejsze niż wszystko inne. I nieraz za te pragnienia przychodzi jej zapłacić srogą cenę. Autorka wiarygodnie oddała charakter głównej bohaterki i niezłomną wolę walki. Można ją podziwiać za odwagę i śmiałość, chociaż te cechy raczej wynikają z nieznajomości świata i braku przezornego myślenia. Wiele razy mocno ryzykuje, postępuje głupio, ale o dziwo nie irytowało mnie to. Mamy też okazję lepiej poznać rodzeństwo protagonistki - Szaszę oraz Olgę, którzy w pierwszej części nie dostali tak wiele czasu. Nie zabrakło również Morozki - demona śmierci i króla zimy, z który łączy Wasię nietypowa relacja. Bardzo jestem ciekawa jak się ona rozwinie.
Dziewczynę z wieży nie dotknęła klątwa drugiego tomu. Kontynuacja Niedźwiedzia i słowika okazała się równie czarującą i intrygującą historią, której bajkowy klimat z łatwością skradnie niejedno serce. Niesamowicie podoba mi się jak Katherine Arden oddaje realia średniowiecznej, mroźnej Rusi, nie przytłaczając przy tym czytelnika długimi i nudnymi opisami. Ta historia w znacznej mierze opiera się na emocjach i uczuciach, w które obfituje, przez co z taką łatwością zapada w pamięć. Z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery kolejnego tomu, aby znów zanurzyć się w tym cudownie klimatycznym świecie pełnym słowiańskich akcentów.
"Sasza popatrzał na siostrę. Nigdy nie uważał jej za dziewczęcą, teraz jednak straciła wszelką delikatność. Bystry umysł, silne ciało - dobitnie, niemal wyzywająco obecne, choć ukryte pod krępującymi ruchy sukienką. Była teraz bardziej kobieca niż kiedykolwiek, a zarazem mniej.
"Czarownica" - przemknęło mu przez głowę. Nazywamy w ten sposób takie kobiety, bo nie mamy innego słowa na ich określenie."
W czasach gdy kobiety nie miały nic do powiedzenia, a ich przyszłość mogła obrać tylko dwie ścieżki - szybkie zamążpójście lub klasztor - żyje Wasia. Jak pamiętamy z poprzedniego tomu, dziewczyna sprzeciwia się takiemu losowi i ucieka z Leśnej Ziemi. Z wiernym Słowikiem u boku wyrusza w świat, aby odkryć jego piękno i nieznane jej dotąd okolice. Splot wydarzeń sprawia, że trafia na dwór Wielkiego Księcia Moskiewskiego gdzie przebywa jej siostra oraz brat. Tam zostaje, nie całkiem bez swojej winy, wplątana w sieć kłamstw, intryg oraz prób upodobania się władcy. Jak można się zatem domyślić więcej będzie tutaj, w porównaniu z wcześniejszą częścią, wydarzeń oscylujących wokół spisku i dworskiego życia. Jednakże pisarka nie zapomniała o największym atucie tej serii - niezwykłym, baśniowym klimacie, który sprawia, że książka wciąga w swój świat od pierwszych stron. Żyje się nią. Przepełniona słowiańskimi wierzeniami i kulturą średniowiecza historia naznaczona odrobiną tajemniczości i mroku to dla mnie strzał w dziesiątkę i powiew sporej dozy oryginalności.
Wasia od najmłodszych lat nie pasowała do czasów w których przyszło jej żyć. Wolność i możliwości decydowanie o sobie są dla niej ważniejsze niż wszystko inne. I nieraz za te pragnienia przychodzi jej zapłacić srogą cenę. Autorka wiarygodnie oddała charakter głównej bohaterki i niezłomną wolę walki. Można ją podziwiać za odwagę i śmiałość, chociaż te cechy raczej wynikają z nieznajomości świata i braku przezornego myślenia. Wiele razy mocno ryzykuje, postępuje głupio, ale o dziwo nie irytowało mnie to. Mamy też okazję lepiej poznać rodzeństwo protagonistki - Szaszę oraz Olgę, którzy w pierwszej części nie dostali tak wiele czasu. Nie zabrakło również Morozki - demona śmierci i króla zimy, z który łączy Wasię nietypowa relacja. Bardzo jestem ciekawa jak się ona rozwinie.
Dziewczynę z wieży nie dotknęła klątwa drugiego tomu. Kontynuacja Niedźwiedzia i słowika okazała się równie czarującą i intrygującą historią, której bajkowy klimat z łatwością skradnie niejedno serce. Niesamowicie podoba mi się jak Katherine Arden oddaje realia średniowiecznej, mroźnej Rusi, nie przytłaczając przy tym czytelnika długimi i nudnymi opisami. Ta historia w znacznej mierze opiera się na emocjach i uczuciach, w które obfituje, przez co z taką łatwością zapada w pamięć. Z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery kolejnego tomu, aby znów zanurzyć się w tym cudownie klimatycznym świecie pełnym słowiańskich akcentów.
W Trylogii Zimowej Nocy:
Niedźwiedź i słowik / Dziewczyna z wieży / The Winter of The Witch
0 komentarze