Ostatnie posty

Czarcie słowa - Grzegorz Wielgus

By 13:00 , , ,


Czarcie słowa ♥ Grzegorz Wielgus ♥ Seria Brat Gotfryd #2 ♥ Wydawnictwo Initium ♥  
Data premiery: 12.02.2019 ♥ Stron: 365

Pęknięta korona pozostawiła po sobie mały niedosyt. Mimo że napisana pięknym stylem i świetnie oddająca realia średniowiecznej Polski, nie zachwycała rozwinięciem wątków czy kreacją bohaterów. Samo spojrzenie na Czarcie słowa (ponad 100 stron więcej niż tom pierwszy) dało spore nadzieje, że będzie to historia bardziej rozbudowana i dopracowana. I tym razem przeczucie mnie nie myliło, bo druga część przygód brata Gotfryda dokładnie taka jest. 


"Nie bądźmy zbyt pochopni w wywoływaniu diabłów, skoro ludzką niegodziwością można obdzielić wszystkie kręgi piekła."

Tym razem ta kryminalno-historyczna seria zabiera nas do Austrii, do roku 1279. To właśnie tutaj, na zamku Rappottenstein ma odbyć się turniej rycerski, na który zostali zaproszeni wojownicy i władcy z ościenny krajów. Beztroska atmosfera zostaje jednak szybko przełamana, a to za sprawą podejrzenia obecności zdrajcy w kręgach rycerzy. Dodatkowo wokół zamku dochodzi do brutalnych mordów, po których pozostają okaleczone ciała i wyryte na drzewach słowa. Miejscowa ludność jest pewna za stoi za tym nikt inny jak Titivillus - demon słów. Rozwiązania tych zagadek podejmie się znane nam już z pierwszej części trio - Brat Gotfryd wraz z towarzyszami, Lambertem oraz Jaksą. Czarcie słowa dają nam możliwość jeszcze lepszego poznania głównych bohaterów oraz odkrywają rąbka przeszłości tajemniczego inkwizytora. Bardzo mi się podoba, że każdy z tej trójki jest inny, a przy tym tak doskonale się uzupełniają. Jaksa to w dalszym ciągu uosobienie humoru w dziele Grzegorza Wielgusa. Cięty język, słowne docinki i dowcipne dialogi nie raz sprawiają, że uśmiech pojawia się na twarzy. Natomiast wszystkie postacie drugoplanowe stanowiły dla mnie istotny problem, gdyż było ich zdecydowanie za dużo. Trudne imiona i złożone przydomki nie ułatwiały rozróżnienia kto jest kim. Może dla osób, które dobrze orientują się w historii nie będzie to stanowić takiego problemów, bo wiele postaci to realni, historyczni bohaterowie, ale dla mnie (osoby, która historią się nie interesuje) stanowiło to niemałe wyzwanie.  

Jak już przy pierwszej części dało się zauważyć, autor stylizuje swoje teksty na język zamierzchłej epoki. Dzięki temu zabiegowi powieść nabiera wyjątkowego charakteru, a staropolszczyzna nadaje historii wyjątkowej autentyczności. Sama zaś fabuła prezentuje się zdecydowanie ciekawiej niż ta w Pękniętej koronie. Dzieje się zdecydowanie więcej, akcja jest bardziej dynamiczna, a dzięki dwuwątkowości bardziej złożona. Pisarz z niebywałą lekkością oddaje ducha średniowiecza. Turniej rycerski, pojedynki, dworne intrygi, spiski, ludowe wierzenia. Tego tutaj nie zabrakło. 


Czarcie słowa to bardzo udana powieść historyczna z kryminalną zagadką w roli głównej. Zdecydowanie przewyższa poziomem wcześniejszą część i wciąga w średniowieczne realia od pierwszych stron. Warto zaznaczyć, że pomimo tego, że jest to drugi tom, to nie ma tutaj żadnego powiązania z Pękniętą koroną i nic nie stoi na przeszkodzi, aby właśnie od Czarcich słów rozpocząć swoją przygodę z bratem Gotfrydem. Grzegorz Wielgus posługuje się pięknym językiem, dlatego spotkanie z jego twórczością to prawdziwa literacka uczta. Czekam na kolejną możliwość rozwiązania zagadki wraz z osobliwym inkwizytorem.     


W serii Brat Gotfryd:
Pęknięta korona / Czarcie słowa


0 komentarze