Ostra gra - Olivia Cunning
Tytuł: Ostra gra
Autor: Olivia Cunning
Seria: Ich noce #2
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 05.02.2013
Stron: 368
Scena, muzyka, światła i śpiew. Na scenę wkraczają gwiazdy rocka, a widownia zaczynają szaleć. Świat muzyki od zawsze przyciąga tłumy fanów. Gwiazdorzy kochani przez tysiące, ale kto ich tak na prawdę zna? Jakie mają pragnienia? marzenia? czy upodobania? Jak wydarzenia z przeszłości odbijają się na ich obecnym życiu? Olivia Cunning daje nam okazję poznać idoli nie tylko na scenie, a szczególnie odkryć ich erotyczne fantazje.
Ostra gra jest drugim tomem serii Ich noce amerykańskiej pisarki Olivii Cunning opowiadającej o heavymetalowym zespole. Każda z części skupia się szczególnie na jednym z członków zespołu. W pierwszym tomie o którym pisałam tutaj był to Brian - gitarzysta Sinnersów, teraz z kolei głównym bohaterem staje się wokalista Sed. Mężczyzna z łatwością korzysta ze wszystkich możliwości jakie stwarza przed nim jego sława. Czerpie z uroków życia pełna garścią, jednak nie jest do końca szczęśliwy. Wciąż jego myśli przepełnia Jessica, która porzuciła go dwa lata temu. Dziewczyna uważa, że postąpiła słusznie wybierając wymarzone studia zamiast chłopaka, który za wszelką cenę chce sterować jej życiem, jednak po rozstaniu nie potrafi się odnaleźć z nikim innym. Gdy na wieczorze kawalerskim Briana nieoczekiwanie dochodzi do spotkania tej dwójki emocje i uczucia biorą górę. Rozpoczyna się gra, niebezpieczna gra, która może połączyć ich jeszcze raz, albo znów złamać serca.
Pierwszy tom serii pt. Za Sceną wywarł na mnie pozytywne wrażenie, była to tylko kwestia czasu, gdy sięgnę po jego kontynuację, która okazuje się nie odbiega znacznie w żadną stroną swoim poziomem od poprzedniczki. Ewidentną zaletą serii porównując ją do innych erotyków jest umieszczenie akcji w muzycznym świecie. Bardzo lubię taką tematykę, cięższa muzykę, przez co bardzo przyjemnie czytało mi się na ten temat. Nawet jeśli do końca tak nie wygląda życie muzyków za sceną czy podczas trasy koncertowej to autorce udało się oddać to co najważniejsze, czyli klimat i atmosferę. Nie raz doświadczamy uczucia, jakbyśmy na prawdę towarzyszyli zespołowi podczas ich codziennych zmagań. Wielowątkowa fabuła pozwala nam poznać bliżej również innych bohaterów, nie tylko główną parę. Podobało mi się, że fabuła miała jakiś sens i mimo, że może nie wszystko było racjonalne, a niektóre elementy ewidentnie dodane na siłę to nie mieliśmy do czynienia z opisem samych scen erotycznych. A jeśli już mowa o erotycznej stronie powieści to odniosłam wrażenie, że było odrobinę 'grzeczniej' w porównaniu do wyczynów Briana i Myrny. Sed z Jessicą skupiali się raczej na wyborze coraz to nowszych miejsc dla swoich miłosnych uniesień. Mimo dużej ilość scen erotycznych nie ma się deja vu. Pisarce udaje się za każdym razem przedstawić to inaczej, dodać coś innego co jest niewątpliwie dużą zaletą w powieściach erotycznych.
Językowo pisarka utrzymuje poziom, który zaprezentowała w Za sceną. Dość prosty, barwny język nie powinien sprawiać nikomu problemów. Erotyczne opisy w dalszym ciągu są na wysokim poziomie. Cunning stroni od wulgaryzmów dzięki czemu nie doświadczymy uczucia zniesmaczenia czy zgorszenia. Odniosłam wrażenie, że w Ostrej grze było odrobinę mniej humoru niż w części poprzedniej, niemniej jednak autorka posiada talent do rozbawiana i sceny, gdy ten talent ukazywała potrafiły rozśmieszyć do łez.
Jednym z powodów, który sprawia, że drugi tom podobał mi się mniej niż jego poprzednik jest dwójka głównych bohaterów. Nie mam im wiele do zarzucenia, ale nie wzbudzili u mnie takiej sympatii jak Brian z Myrną w Za sceną. Jessica początkowo była bardzo irytującą postacią. Tak bardzo starała się być niezależna, że wypadało to momentami komicznie. Później się to poprawiło jednak mały niesmak do niej pozostał. Co do ukazania Seda mam mieszane uczucia. Przedstawienie go jako biednego, odrzuconego przez miłość swojego życia, nieszczęśliwego mężczyzny chyba było trochę przesadzone. Również ich relacje na zasadzie zły chłopiec pod wpływem kobiety staje się potulny były zbyt schematyczne i mało oryginalne. Jednak cały zespół przemawia do mniej jak najbardziej na plus. Warto sięgnąć po tę książkę chociażby dla momentów, gdy są wszyscy razem i sobie wzajemnie docinają i żartują. Trey niezmiennie pozostaje moim ulubionym członkiem bandu i na tom z nim w roli głównej czekam najbardziej.
Ostra gra to udana kontynuacja serii Ich noce. Nie jest to na pewno lektura wybitna, jednak na tle innych erotyków wypada bardzo dobrze. Było namiętnie, gorąco, seksownie, a czasami i dowcipnie, czyli wszystko co najważniejsze dla tego gatunku. Każdy z chłopaków ma oryginalny charakter co daje duże możliwości dla całej serii. Po lekturze drugiego tomu w dalszym ciągu pozostaje fanką Sinnersów i po kolejną część w przyszłości na pewno sięgnę. A fankom erotyków, jeśli jeszcze nie zapoznały się z twórczością Cunning polecam.
Ocena: 5/10
Seria Ich noce:
1. Za sceną
2. >Ostra gra<
3. Gorący rytm
4. Mocne uderzenie
5. Double time
6. Sinners at the altar
Wyzwania:
+ Book lovers
+ Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,4cm)
Pierwszy tom serii pt. Za Sceną wywarł na mnie pozytywne wrażenie, była to tylko kwestia czasu, gdy sięgnę po jego kontynuację, która okazuje się nie odbiega znacznie w żadną stroną swoim poziomem od poprzedniczki. Ewidentną zaletą serii porównując ją do innych erotyków jest umieszczenie akcji w muzycznym świecie. Bardzo lubię taką tematykę, cięższa muzykę, przez co bardzo przyjemnie czytało mi się na ten temat. Nawet jeśli do końca tak nie wygląda życie muzyków za sceną czy podczas trasy koncertowej to autorce udało się oddać to co najważniejsze, czyli klimat i atmosferę. Nie raz doświadczamy uczucia, jakbyśmy na prawdę towarzyszyli zespołowi podczas ich codziennych zmagań. Wielowątkowa fabuła pozwala nam poznać bliżej również innych bohaterów, nie tylko główną parę. Podobało mi się, że fabuła miała jakiś sens i mimo, że może nie wszystko było racjonalne, a niektóre elementy ewidentnie dodane na siłę to nie mieliśmy do czynienia z opisem samych scen erotycznych. A jeśli już mowa o erotycznej stronie powieści to odniosłam wrażenie, że było odrobinę 'grzeczniej' w porównaniu do wyczynów Briana i Myrny. Sed z Jessicą skupiali się raczej na wyborze coraz to nowszych miejsc dla swoich miłosnych uniesień. Mimo dużej ilość scen erotycznych nie ma się deja vu. Pisarce udaje się za każdym razem przedstawić to inaczej, dodać coś innego co jest niewątpliwie dużą zaletą w powieściach erotycznych.
Językowo pisarka utrzymuje poziom, który zaprezentowała w Za sceną. Dość prosty, barwny język nie powinien sprawiać nikomu problemów. Erotyczne opisy w dalszym ciągu są na wysokim poziomie. Cunning stroni od wulgaryzmów dzięki czemu nie doświadczymy uczucia zniesmaczenia czy zgorszenia. Odniosłam wrażenie, że w Ostrej grze było odrobinę mniej humoru niż w części poprzedniej, niemniej jednak autorka posiada talent do rozbawiana i sceny, gdy ten talent ukazywała potrafiły rozśmieszyć do łez.
Jednym z powodów, który sprawia, że drugi tom podobał mi się mniej niż jego poprzednik jest dwójka głównych bohaterów. Nie mam im wiele do zarzucenia, ale nie wzbudzili u mnie takiej sympatii jak Brian z Myrną w Za sceną. Jessica początkowo była bardzo irytującą postacią. Tak bardzo starała się być niezależna, że wypadało to momentami komicznie. Później się to poprawiło jednak mały niesmak do niej pozostał. Co do ukazania Seda mam mieszane uczucia. Przedstawienie go jako biednego, odrzuconego przez miłość swojego życia, nieszczęśliwego mężczyzny chyba było trochę przesadzone. Również ich relacje na zasadzie zły chłopiec pod wpływem kobiety staje się potulny były zbyt schematyczne i mało oryginalne. Jednak cały zespół przemawia do mniej jak najbardziej na plus. Warto sięgnąć po tę książkę chociażby dla momentów, gdy są wszyscy razem i sobie wzajemnie docinają i żartują. Trey niezmiennie pozostaje moim ulubionym członkiem bandu i na tom z nim w roli głównej czekam najbardziej.
Ostra gra to udana kontynuacja serii Ich noce. Nie jest to na pewno lektura wybitna, jednak na tle innych erotyków wypada bardzo dobrze. Było namiętnie, gorąco, seksownie, a czasami i dowcipnie, czyli wszystko co najważniejsze dla tego gatunku. Każdy z chłopaków ma oryginalny charakter co daje duże możliwości dla całej serii. Po lekturze drugiego tomu w dalszym ciągu pozostaje fanką Sinnersów i po kolejną część w przyszłości na pewno sięgnę. A fankom erotyków, jeśli jeszcze nie zapoznały się z twórczością Cunning polecam.
Ocena: 5/10
Seria Ich noce:
1. Za sceną
2. >Ostra gra<
3. Gorący rytm
4. Mocne uderzenie
5. Double time
6. Sinners at the altar
Wyzwania:
+ Book lovers
+ Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,4cm)
18 komentarze
Sporo tych części :) może kiedyś sięgnę, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńUważam, że jednak to nie książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńWątpię, żebym kiedyś przeczytała.
OdpowiedzUsuńA ja się skusze na nią! :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych erotykach i jakoś nie bardzo mam ochotę je poznać. Mimo to, pomysł na zbudowanie fabuły wokół zespołu heavymetalowego uważam za całkiem oryginalny i trafiony. ;)
OdpowiedzUsuńOch, ja fanką erotyków nie jestem, więc jednak sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńZraziłam się kilkoma erotykami i nie wiem czy mam ochotę na więcej :P
OdpowiedzUsuńwidzę., że nie jestem sama :)
UsuńNie przeczytałam pierwszej części sagi i nie zamierzam tego zmieniać...
OdpowiedzUsuńCzytałam i zgadzam się z Tobą, pierwszy tom był lepszy, a ten jest moim zdaniem najgorszy z całej serii. Za to część o Treyu będzie, hmm wstrząsająca :) To ogólnie świetna seria, choć zdecydowanie dla starszych czytelniczek, które przeczytały wiele erotyków i mają spory dystans do takiej literatury.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na wątek przewodni. Przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńostatnio zaczynam przekonywać się do erotyków :) a ten pomysł w otoczce heavymetalu dodaje swoistej pikanterii :) wydaje się, że będzie ostro, czas to sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńErotyki to jednak nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie czytać twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję. Zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńCzasami dobry erotyk też warto przeczytać (oczywiście to się tyczy tylko dorosłych czytelników :)
OdpowiedzUsuńNawet pierwsza część jeszcze przede mną, a miałam ją kupić, dobrze, że tego nie zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie Sinnersi są rewelacyjni :) Czekam na 5 część
OdpowiedzUsuń