Mabel - Anna M. Setla
Mabel
Anna M. Setla
Wydawnictwo Novae Res
Data premiery: 30.10.2017r.
Stron: 299
Chyba można już stwierdzić, że ten wielki szał na historię z wampirami w roli głównej pomału przeminął. Przy tak dużym przesyceniu rynku powieściami tego typu, trudno o coś oryginalnego czy świeżego. Tylko czy niespotykany motyw jest gwarancją sukcesu? Czasami zdarza się tak, że mimo klasycznej fabuły, historia daje nam mnóstwo przyjemności. Świetnym tego przykładem jest właśnie dzieło Anny M. Setla pt. Mabel.
Mabel wiedziała, że dzień szesnastych urodzin będzie przełomowy, coś zmieni, tylko nie wiedziała co. Gdy dowiaduje się, że płynie w niej krew wampirów jej życie całkowicie się odmienia. Dziewczyna rozpoczyna naukę w nowej szkole, gdzie przyjdzie jej zmierzyć się z własną mocą i przeznaczeniem. Mabel jest ostatnią potomkinią jedynego, prawowitego władcy wampirów i pewnego dnia ma odzyskać należne jej miejsce. Zadania nie ułatwi zauroczony nią chłopak, którego rodzina jest śmiertelnym wrogiem dziewczyny.
Niech Was nie zmyli dziewczyna w czerwonej pelerynie na okładce, bowiem Mabel nie jest historią Czerwonego Kapturka. Autorka zabiera nas do świata wampirów, które żyją między nami ukrywając swoje istnienie. Fabuła prowadzona jest dość dobrze znanymi i popularnymi schematami. Książek o szkołach w których uczą się nadprzyrodzone istoty jest co niemiara. Ciężko więc w tej kwestii o coś niespotykanego. Można odnieść wrażenie, że pisarka lekko inspirowała się Harrym Potterem, gdyż trudno nie dostrzec kilku podobnych elementów (list powiadamiający o przyjęciu do szkoły, zakupy na ukrytej ulicy, wybór zwierzaka, podróż statkiem do szkoły). Jednak im dalej zagłębiamy się w fabułę, tym podobieństwa do innych utworów zatracają się, a Mabel zyskuje swój własny klimat. Akcja mknie w przyjemnym tempie, z każdą stroną stawiając przed nami kolejne problemy, dylematy i zagadki. Zabrakło mi odrobinę mocniejszego finału, wydarzenia, które wbiłoby mnie w fotel. Anna M. Setla zostawia nas z wieloma niewiadomymi i domysłami, przez co jasna widać, że Mabel to dopiero początek, rozpoczęcie większej serii, i dopiero później przyjdzie nam poznać odpowiedzi na dręczące pytania oraz ujrzeć prawdziwą walkę Mabel o swoje miejsce.
Mabel to debiut autorski Pani Anny, którego styl i język, jak na debiut, jest na prawdę dobry. Autorka posługuje się lekkim i przyjemnym piórem. Książka czyta się praktycznie sama. Do tego barwne i plastyczne opisy towarzyszą nam nieustannie przybliżając poznawaną rzeczywistość. Małe zastrzeżenia można mieć do częstej zmiany osoby, której towarzyszymy, bez wcześniejszego zaznaczenia, kto to tym razem będzie. Nieraz trzeba przeczytać kilka zdań zanim dowiemy się o kogo chodzi lub czyje myśli teraz poznajemy. Pisarka dość dobrze poradziła sobie również z kreacją świata. Ale oczywiście można by dodać znacznie więcej. W logiczny i przystępny sposób wytłumaczone jest, dlaczego dopiero w wieku szesnastu lat wampiry dowiadują się kim są. Jak wygląda ich nauka i życie. Nie zabraknie ich odwiecznych wrogów - wilkołaków, ale w tej kwestii nie dowiadujemy się za wiele. Nie lubią się i tyle. Również wątek obecnego przywódcy Gellarda van de Seera, który kreowany jest na tyrana mógłby być lepiej rozwinięty, bo poza tym, że co kilka strony czytamy, że jest 'tym złym' to nie doświadczamy żadnej sytuacji w której byłoby to potwierdzone.
Niewątpliwe fantastyczna otoczka Mabel jest jej znaczącym elementem, ale góruje tutaj przede wszystkim romans. Mabel zapałała gorętszym uczuciem do Kaina i vice versa. Niczym Romeo i Julia pochodzący z wrogich sobie rodów, nie będą mieć łatwo. Chłopak nie odpuszcza uganiając się bezustannie za dziewczyna, a ona - mimo że również chciałaby z nim być - nie dopuszcza go do siebie, bojąc się, że jej prawdziwa tożsamość zostanie odkryta. Bohaterowie wypadają ciekawie i barwnie, bardzo łatwo ich polubić i z chęcią towarzyszyć. Pisarka wiele czasu poświęca na uczuciową stronę powieści, wiele w niej rozmyślań, wahań i sytuacji poświęconych głównej parze. Mabel mimo że jest nastolatką, nie drażni swoją głupotą, dziewczyna wypada nad wyraz dojrzale. Stara się kierować rozumem i dbać o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny.
Mabel to bardzo przyjemna powieść młodzieżowa z gatunku paranormal romance. Mimo że wiele w niej wytartych motywów, to zaciekawia i sprawia wiele przyjemności. Jest to taki typ książki, podczas czytania której czułam się znowu jak za dawnych lat, jak dziecko odkrywające tajemnice magii. Anna M. Setla zostawia nas z wielkim niedosytem, wiele kwestii zostało bez rozwiązania, wiele jeszcze musi się wydarzyć. Dlatego chętnie sięgnę po kontynuację, gdy tylko zostanie wydana.
Mabel to debiut autorski Pani Anny, którego styl i język, jak na debiut, jest na prawdę dobry. Autorka posługuje się lekkim i przyjemnym piórem. Książka czyta się praktycznie sama. Do tego barwne i plastyczne opisy towarzyszą nam nieustannie przybliżając poznawaną rzeczywistość. Małe zastrzeżenia można mieć do częstej zmiany osoby, której towarzyszymy, bez wcześniejszego zaznaczenia, kto to tym razem będzie. Nieraz trzeba przeczytać kilka zdań zanim dowiemy się o kogo chodzi lub czyje myśli teraz poznajemy. Pisarka dość dobrze poradziła sobie również z kreacją świata. Ale oczywiście można by dodać znacznie więcej. W logiczny i przystępny sposób wytłumaczone jest, dlaczego dopiero w wieku szesnastu lat wampiry dowiadują się kim są. Jak wygląda ich nauka i życie. Nie zabraknie ich odwiecznych wrogów - wilkołaków, ale w tej kwestii nie dowiadujemy się za wiele. Nie lubią się i tyle. Również wątek obecnego przywódcy Gellarda van de Seera, który kreowany jest na tyrana mógłby być lepiej rozwinięty, bo poza tym, że co kilka strony czytamy, że jest 'tym złym' to nie doświadczamy żadnej sytuacji w której byłoby to potwierdzone.
Niewątpliwe fantastyczna otoczka Mabel jest jej znaczącym elementem, ale góruje tutaj przede wszystkim romans. Mabel zapałała gorętszym uczuciem do Kaina i vice versa. Niczym Romeo i Julia pochodzący z wrogich sobie rodów, nie będą mieć łatwo. Chłopak nie odpuszcza uganiając się bezustannie za dziewczyna, a ona - mimo że również chciałaby z nim być - nie dopuszcza go do siebie, bojąc się, że jej prawdziwa tożsamość zostanie odkryta. Bohaterowie wypadają ciekawie i barwnie, bardzo łatwo ich polubić i z chęcią towarzyszyć. Pisarka wiele czasu poświęca na uczuciową stronę powieści, wiele w niej rozmyślań, wahań i sytuacji poświęconych głównej parze. Mabel mimo że jest nastolatką, nie drażni swoją głupotą, dziewczyna wypada nad wyraz dojrzale. Stara się kierować rozumem i dbać o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny.
Mabel to bardzo przyjemna powieść młodzieżowa z gatunku paranormal romance. Mimo że wiele w niej wytartych motywów, to zaciekawia i sprawia wiele przyjemności. Jest to taki typ książki, podczas czytania której czułam się znowu jak za dawnych lat, jak dziecko odkrywające tajemnice magii. Anna M. Setla zostawia nas z wielkim niedosytem, wiele kwestii zostało bez rozwiązania, wiele jeszcze musi się wydarzyć. Dlatego chętnie sięgnę po kontynuację, gdy tylko zostanie wydana.
0 komentarze