Bezmyślna - S.C. Stephens
Autor: S.C. Stephens
Seria: Bezmyślna #1
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 30.04.2014
Stron: 672
Dla miłości człowiek jest zdolny zrobić bardzo wiele. Wydaje się oczywiste, że jeśli się kogoś kocha, to chce się go na wszystkie możliwe sposoby uszczęśliwić. Czasami wiąże się to z poświęcaniem, na które trzeba przystać, aby móc wspólnie żyć. Tylko czy zawsze warto rezygnować z wielkich planów czy marzeń w imię miłości? Natura ludzkich uczuć jest nieprzewidywalna - bywa tak, że nie wiadomo czemu znikają, wypalają się, a związek rozpada się. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji z własnymi emocjami i odczuciami? Jak dalej postępować, aby nasze czyny nie były bezmyślne?
Bezmyślna to debiutancka powieść amerykańskiej pisarki S.C. Stephens otwierająca trylogię pod tym samym tytułem. Już przed rozpoczęciem lektury wiedziałam, że nie będzie to łatwa powieść. Książka zbiera bardzo rozbieżne recenzje - albo się ją pokocha, albo znienawidzi. Porusza także niełatwe tematy jakim są zdrada, kłamstwa i życie w trójkącie. Jak pisarce udało się obronić tak trudne zagadnienia? Niestety co najwyżej przeciętnie.
Kiera i Danny są kochającą się parą już od dwóch lat. Nie
widzą poza sobą świata, więc gdy chłopak dostaje propozycję stażu w innym
mieście, dziewczyna postanawia wyjechać i zamieszkać z nim. W Seattle
rozpoczynają swoje wspólne życie wprowadzając się do domu Kellana – przyjaciela
Danny’ego. Życie układa się im cudownie;
Kiera rozpoczyna niedługo studia, a Danny ma wymarzoną pracę. Jednak beztroskie
szczęście przerywa rozłąka, która czeka zakochanych. Chłopak dla dobra swojej
kariery musi wyjechać na miesiąc. Kiera nie potrafi sobie poradzić z
samotnością. Jest przygnębiona i bardzo
tęskni. W tym czasie niebezpiecznie blisko zbliża się ze swoim współlokatorem
Kellanem. Para nie będzie potrafiła zahamować uczuć i namiętności, która między
nimi zaczynie się rodzić. Jak ta sytuacja wpłynie na związek Kiery i Danny’ego?
Czy uratują swoją miłość, czy jednak już na to będzie za późno?
Bezmyślna to zdecydowanie jeden z najbardziej trafionych tytułów z jakimi przyszło mi się spotkać. Jest to historia miłosna w której główną rolę odgrywa wątek trójkąta miłosnego, a główna bohaterka Kiera zdecydowanie zasługuje na medal dla najbardziej bezmyślnej osoby. Można by przypuszczać, że tak obszerne tomisko pozwoli autorce przedstawić te historię z należytą dbałością, jednak objętość w tym wypadku jest wadą. Historia jest przeciągnięta, pisarka powtarza w kółko te same elementy zbyt drobiazgowo je opisując. Nikt nie zliczy ile razy nasza trójka piła rano kawę, ile razy wybrała się do pubu oraz jak często Kiera umierała z zachwytu na widok Kellana. Nie można zarzucić autorce tego, że Bezmyślna nie wzbudza emocji. W tej kwestii powieść wypada bardzo dobrze, lecz czy są to takie odczucia jakich oczekujemy to inna sprawa. Bezustannie towarzyszy nam uczucie niedowierzania, irytacji czy wzburzenia. Trudno uwierzyć, że taka osoba jak Kiera mogłaby na prawdę istnieć. Za sprawą przydługawych opisów, które są ciągle powtarzane akcja jest bardzo spowolniona. W mojej opinii autorka źle zrównoważyła najważniejsze komponenty fabuły, przez co wstęp jest stanowczo za długi, przepełniony nic nie wnoszącymi do powieści drobiazgami, a koniec (patrząc na objętość książki) zdecydowanie za krótki.
Kreacja bohaterów w Bezmyślnej nie jest jej najmocniejszą stroną. Kiera jest osobą, która nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji; nie potrafi podjąć jakiejkolwiek decyzji, kieruje się własną wygodą kalkulując z którym chłopakiem bardziej opłaca jej się być, nie zważając na uczucia innych. Uparcie twierdzi, że nie chce nikogo skrzywdzić, a robi to cały czas swoim brakiem asertywności i kłamstwami. Do tego dziewczyna rumieni się/czerwieni/spala buraka co kilka zdań, co jeszcze bardziej uwydatnia liczne powtórzenia. Lektury nie ułatwia pierwszoosobowa narracja. Myśli Kiery bywają tak niedorzeczne i niemoralne, że ciężko tutaj o jakiekolwiek utożsamienie się z bohaterką. Dwójka chłopaków również jest zbyt przerysowana. Danny to ideał - przystojny, mądry i troskliwy, nie znajdziemy w nim żadnej wady. Kellan dla odmiany to 'trudny' chłopak na widok którego fanki mdleją. I jak to często bywa uwagę obojga przyciąga przeciętna, szara myszka, która boi się własnego cienia. Szkoda, że Stephens postawiła na tak schematyczne i pospolite kreacje. Nic tutaj nas nie zaskakuje.
Pisarka w swoim debiucie podjęła się ciężkiego tematu. W trójkącie miłosnym nie da się podjąć decyzji, która zadowoli obie strony. Zawsze ktoś będzie cierpiał. Kiera jest osobą, która potrafiła w odstępie kilku minut wyznać miłość obojgu chłopakom. Sprawia to, że autorka niejako skłania nas do refleksji nad tym temat - Czy można kochać dwie osoby jednocześnie? A jeśli tak, to która wybrać? Mimo że, osoba Kiery nie ułatwia tego, momentami zastanawiamy się jakbyśmy postąpili będąc na miejscu kogokolwiek z tej trójki. Język Stephens nie jest idealny, ale też nie utrudnia w żaden sposób lektury. Lekkie pióro sprawia, że młodzież - do której przede wszystkim skierowany jest ten tytuł - łatwo odnajdzie się w Bezmyślnej. Jednak, jak na książkę skierowaną także do młodszych czytelników nie do końca spodobało mi się zakończenie. Pisarka pokazuje, że można kłamać, oszukiwać, być egoistą i kierować się tylko swoją wygodą, a na końcu przecież i tak wszystko będzie dobrze. A chyba nie taki był jej cel.
Bezmyślna to lekka i niezbyt ambitna lektura, która ze względu na swój romantyczny charakter przypadnie do gustu kobietom. Poruszone przez pisarkę tematy sprawiają, że jest to na pewno dzieło dyskusyjne, w którym każdy odkryje inne wartości w zależności od własnych przekonań. Dzieło Stephens mojego serca nie porwało. Zbyt przeciągnięta fabuła i główna bohaterka, która wzbudza we mnie nieustanną chęć mordu nie stawiają tej powieści w najlepszym świetle. Książki nie polecam osobom lubującym się w delikatnej, ciepłej i szczerej miłości. Tutaj poznacie jej drugą stronę - wyrachowanie i hipokryzję. Jednak autorka zasługuje na uznanie z jednego powodu - powieść na pewno zapamiętam na długo. Nie wierzę, że spotkam w swoim życiu jeszcze bardziej bezmyślną postać niż Kiera.
W serii Bezmyślna:
1.>Bezmyślna<
2. Swobodna
3. Niepokorna
Wyzwania: +Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+4,3cm)
W serii Bezmyślna:
1.>Bezmyślna<
2. Swobodna
3. Niepokorna
Wyzwania: +Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+4,3cm)
18 komentarze
Podejście do tematu całkiem ciekawe, ale skoro nudy i dla kobiet, to raczej nie mam czego tu szukać :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, to teraz będę podchodzić z wielkim dystansem do tej lektury, ja bym chyba padła jak miałabym irytować się przez całe te opasłe tomisko :D
OdpowiedzUsuńSporo czytałam o tej serii (póki co pierwszym i drugim tomie ;)) ale sama nie miałam okazji po nią sięgnąć. Pewnie w końcu muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że w książka kryje inne przesłanie. A miałam ją w planach...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to nie mój gatunek literacki, nie wiem czy przebrnęłabym przez liczbę stron w takim gatunku.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i mnie się bardzo podobała, chociaż przyznam, że zachowanie głównej bohaterki wielokrotnie doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Mimo to mam ochotę na drugi tom, który notabene już nabyłam.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jej lekkość, taka historia rozluźniająca. ;) Chociaż z drugiej strony główna bohaterka może odrzucać. Trzeba to jeszcze przemyśleć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O serii w ogóle nie słyszałam, ale kiedy wpadnę na pierwszy tom na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMnie, pomimo swojej wtórności, książka się podobała. Teraz poluję na drugą część.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym przeczytać tę pozycję :) Może jak mi kiedyś wpadnie w ręce :)
OdpowiedzUsuńTylko potwierdzasz mi, żeby raczej nie sięgała po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzy można kochać dwie osoby jednocześnie? Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeśli zakochałeś się w drugiej osobie, tzn, że tej pierwszej tak naprawdę nie kochałeś. Coś w tym jest :]
Wahałam się na sięgnięciem po "Bezmyślną", ale skoro piszesz, że bohaterka faktycznie jest taka, jak wskazuje tytuł to raczej się wstrzymam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
Trochę mnie przeraża, że tak słaba opowieść rozgrywa się na takiej masie stron. Chyba nie dałabym rady tego zmęczyć, zwłaszcza, że główna bohaterka jest dla mnie niemal najważniejszym elementem książki. Nie lubię bohaterki- książka też nie przypada mi do gustu ;-) Więc chyba powinnam sobie darować, choć nie ukrywam, że powieści romantyczne bardzo sobie cenię ;-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ,,Bezmyślna" jest za długa i często umierałam z nudów w trakcie czytania. Na dodatek główna bohaterka jest koszmarna... Podobno w drugim tomie jest lepiej, ale na razie nie przekonałam się o tym na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńa mnie jakoś ta książka do siebie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że książka jest bardzo słaba i wkurzająca :D
OdpowiedzUsuńO tam... ale Kellan był fajny ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka ta byłaby hitem, gdyby ją skrócić o połowę oraz wyeliminować powtórzenia i banalne myśli Kiery. Mam już Swobodną i wkrótce będę ją czytać, ale tym razem nie liczę na cud ;)
A właśnie się zastanawiałam nad tą serią, na razie i tak nie mam na nią czasu :)
OdpowiedzUsuń