Zagubione życie - Piotr Podgórski
Zagubione życie
Piotr Podgórski
Wydawnictwo: Lucky
Data premiery: 21.09.2018r.
Stron: 336
Życie potrafi zesłać nam tak wiele niespodzianek, że nie można być pewnym niczego. Jednego dnia jesteśmy szczęśliwi, by drugiego stracić coś bezpowrotnie. Doskonale przekonała się o tym Jolanta, główna bohaterka powieści Piotra Podgórskiego, której życie z dnia na dzień zaczęło przybierać całkowicie inne barwy.
Jolanta nie może narzekać na swój los. Wiedzie komfortowe życie u boku Szymona, a jej dorosły syn ma ambitne plany na przyszłość. Wszystko zmienia się, gdy otrzymuje wiadomość, że jej zaginiony przed laty, pierwszy mąż, prawdopodobnie się odnalazł. Żeby tego było mało, kobieta dowiaduje się, że Szymon ma kochankę. Długo się nie zastanawiając postanawia się rozwieść, lecz właśnie wtedy zaczynają wypływać na wierzch istotne fakty. Jolancie przyjdzie zmierzyć się z brutalną rzeczywistością, w której okaże się, że otaczający ją ludzie mają więcej sekretów niż kiedykolwiek przypuszczała.
Zagubione życie najtrafniej byłoby określić, jako powieść właśnie o życiu. Jego przewrotności i trudach. Autor poruszając wiele tematów stara się przypomnieć nam, co jest w nim tak na prawdę ważne. To jednak z tych lektur, która niesie za sobą prawdy życiowe i wartości. Sprawia, że zastanowimy się nad pewnymi kwestiami. Rozpoczyna się dosyć mocno - stare życie daje o sobie znać, a obecne wydaje się kończyć. Główna bohaterka zaczyna tracić grunt pod nogami. Stopniowo odkrywane tajemnice jeszcze bardziej potęgują uczucie dezorientacji. Pisarz świetnie poradził sobie z dawkowaniem napięcia, którego lekturze może pozazdrościć niejeden thriller. Książki nie sposób odłożyć na bok, a wraz z następnymi zaskakującymi i emocjonującymi wydarzeniami nasz poziom zainteresowania i ekscytacji osiąga zenitu. Bardzo podobała mi się lekkość z jaką autor wyciągnął ze zwykłej, szarej rzeczywistości głębię i 'drugie dno', pokazując, że nigdy nie jest za późno, aby zawalczyć o szczęście.
Na przykładzie Jolanty, Piotr Podgórski uzmysławia nam, jak wygląda małżeństwo, które żyje tylko obok siebie, a nie razem. Gdzie brak jest więzi psychicznej i zaufania. Główna bohaterka zamknięta w złotej klatce nie dostrzega prawdziwej twarzy Szymona. Dopiero gdy mur sekretów zaczyna się burzyć zauważa, że nic nie jest takie, jakie to widziała. Pisarz bardzo umiejętnie oddał złożony charakter ludzkiej natury, dzięki czemu wykreowane przez niego postacie są wiarygodne, pełne wad jak i zalet, przez co po prostu ludzkie. Poza małżeństwem przyjdzie poznać nam również przyjaciółkę Joli - Grażynę, kobietę mocno stąpającą po ziemi, pewną siebie i rezolutną. Relacja tej dwójki ukazuje nam, jak wielki wpływ na człowieka ma druga osoba. Jak łatwo komuś o słabszym charakterze narzucić swoje zdanie, przekonać do własnych poglądów czy nawet nim manipulować. W całość zgrabnie wpleciony jest urokliwy wątek romantyczny, który wyśmienicie komponował się z historią i swoim delikatnym charakter rozjaśniał trudy życia. W powieści znajdziemy jeszcze kilka ważnych postaci, z których każda niesie za sobą jakieś przesłanie, lecz nie będę zdradzać już więcej. Lepiej odkryć to wszystko samemu.
Ludzie boją się prawdy, ale w głębi serca czekają na nią. Tylko prawda czyni człowieka wolnym.
Jolanta nie może narzekać na swój los. Wiedzie komfortowe życie u boku Szymona, a jej dorosły syn ma ambitne plany na przyszłość. Wszystko zmienia się, gdy otrzymuje wiadomość, że jej zaginiony przed laty, pierwszy mąż, prawdopodobnie się odnalazł. Żeby tego było mało, kobieta dowiaduje się, że Szymon ma kochankę. Długo się nie zastanawiając postanawia się rozwieść, lecz właśnie wtedy zaczynają wypływać na wierzch istotne fakty. Jolancie przyjdzie zmierzyć się z brutalną rzeczywistością, w której okaże się, że otaczający ją ludzie mają więcej sekretów niż kiedykolwiek przypuszczała.
Zagubione życie najtrafniej byłoby określić, jako powieść właśnie o życiu. Jego przewrotności i trudach. Autor poruszając wiele tematów stara się przypomnieć nam, co jest w nim tak na prawdę ważne. To jednak z tych lektur, która niesie za sobą prawdy życiowe i wartości. Sprawia, że zastanowimy się nad pewnymi kwestiami. Rozpoczyna się dosyć mocno - stare życie daje o sobie znać, a obecne wydaje się kończyć. Główna bohaterka zaczyna tracić grunt pod nogami. Stopniowo odkrywane tajemnice jeszcze bardziej potęgują uczucie dezorientacji. Pisarz świetnie poradził sobie z dawkowaniem napięcia, którego lekturze może pozazdrościć niejeden thriller. Książki nie sposób odłożyć na bok, a wraz z następnymi zaskakującymi i emocjonującymi wydarzeniami nasz poziom zainteresowania i ekscytacji osiąga zenitu. Bardzo podobała mi się lekkość z jaką autor wyciągnął ze zwykłej, szarej rzeczywistości głębię i 'drugie dno', pokazując, że nigdy nie jest za późno, aby zawalczyć o szczęście.
Na przykładzie Jolanty, Piotr Podgórski uzmysławia nam, jak wygląda małżeństwo, które żyje tylko obok siebie, a nie razem. Gdzie brak jest więzi psychicznej i zaufania. Główna bohaterka zamknięta w złotej klatce nie dostrzega prawdziwej twarzy Szymona. Dopiero gdy mur sekretów zaczyna się burzyć zauważa, że nic nie jest takie, jakie to widziała. Pisarz bardzo umiejętnie oddał złożony charakter ludzkiej natury, dzięki czemu wykreowane przez niego postacie są wiarygodne, pełne wad jak i zalet, przez co po prostu ludzkie. Poza małżeństwem przyjdzie poznać nam również przyjaciółkę Joli - Grażynę, kobietę mocno stąpającą po ziemi, pewną siebie i rezolutną. Relacja tej dwójki ukazuje nam, jak wielki wpływ na człowieka ma druga osoba. Jak łatwo komuś o słabszym charakterze narzucić swoje zdanie, przekonać do własnych poglądów czy nawet nim manipulować. W całość zgrabnie wpleciony jest urokliwy wątek romantyczny, który wyśmienicie komponował się z historią i swoim delikatnym charakter rozjaśniał trudy życia. W powieści znajdziemy jeszcze kilka ważnych postaci, z których każda niesie za sobą jakieś przesłanie, lecz nie będę zdradzać już więcej. Lepiej odkryć to wszystko samemu.
Nowa powieść Piotra Podgórskiego okazała się przyjemną niespodzianką. Lektura zaskoczyła mnie swoją szczerością, niespodziewanymi zwrotami wydarzeń i pełną gamą emocji. Zagubione życie to historia, w której każdy znajdzie coś dla siebie, bowiem dotyka problemów zwykłej, ludzkiej egzystencji. Autor pokazuje trudną drogę dojrzałej kobiety, której przyszło przewartościować swoje życie i jasno wybrać, co jest dla niej najważniejsze. Warto się skusić i odkryć w kartach powieści to, co na pierwszy rzut oka jest niewidoczne.
0 komentarze