Ostatnie posty

Angelfall - Susan Ee

By 13:00 , , , ,

                        Angelfall.                 Opowieść Penryn o końcu świata
Susan Ee
Tł: Jacek Konieczny
Angelfall #1
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 17.04.2013r.
Stron:315


Od wieków uważane za boskich posłańców. Niejako ludzkich opiekunów. Istoty szlachetne i przepełnione dobrocią. A co, jeśli jesteśmy w błędzie i anioły są złe? Taką wizję przed nami roztacza Susan Ee w swojej debiutanckiej powieści, gdzie ludzkość stanęła w obliczu końca świata.

Świat jaki obecnie znamy rozsypał się niczym domek z kart. Anioły napadły na Ziemię siejąc śmierć i zniszczenie. Nastoletnia Penryn stara się po prostu przetrwać. Gdy jej siostra zostaje porwana, wyrusza w desperacki pościg. Sytuacja zmuszą ją do zjednoczenia sił z wrogiem. Wspólnie wyruszają w niebezpieczną podróż. Co ich czeka u celu? Przed jakimi wyborami staną? Nic z tego, co przygotował dla nich los, nie będzie łatwe. 

Angelfall jest pierwszym tomem dystopijnej trylogii, w której autorka zabiera nas do świata, który zaatakowany przez boskie istoty, chyli się ku upadkowi. Susan Ee odwraca wszystko w co dotychczas wierzyliśmy. Anioły z istot prawych i sprawiedliwych stają się niosącymi destrukcję zwiastunami śmierci. W pomysłowy i sugestywny sposób przybliża nową rzeczywistość, tak że czytelnik nie ma żadnego problemu się w niej odnaleźć. Jednak nie dostajemy od razu pełnego obrazu zaistniałej sytuacji. Wiele kwestii w dalszym ciągu zostaje owiane tajemnicą, co sugeruje, że na kilka nurtujących nas pytań dostaniemy odpowiedzi w kolejnych tomach. Nie przeszkadza to jednak, aby Angelfall pochłonęło nas od pierwszych stron. Pisarka od samego początku narzuca wartką akcję, która obfituje w zaskakujące wydarzenia i mnóstwo emocji. Mimo że powieść skierowana jest głównie do młodzieży, nie zabraknie mocniejszych akcentów. Elementy horroru, które się pojawiają są niezwykle obrazowe i konkretne, wywołują nieraz dreszcze, obrzydzenie czy niedowierzanie. Taka mieszanka gatunków niesie ze sobą spore ryzyko niepowodzenia, jednak tym razem Susan Ee podołała. Fantastyka, horror i odrobina romansu - to wszystko idealnie ze sobą współgrało. 

Bardzo dobrym posunięciem ze strony autorki było stworzenie bohaterki takiej jak Penryn - odważnej, oddanej i silnej. Nie znajdziemy tutaj nastoletniego marudzenia czy infantylnych zachowań. Może nie zawsze postępuje tak jak byśmy tego chcieli. Nierzadko jej decyzje zakrawają niemal na misje samobójcze, jednak trzeba pamiętać, że Penryn zrobi wszystko, aby ocalić siostrę, dlatego ryzykowanie życia nie stanowi dla niej problemu. Dodatkowo pierwszoosobowa narracja jeszcze bardziej ułatwia czytelnikowi poznanie głównej bohaterki oraz dopingowanie jej na każdym kroku. 

Po opisie mogą nasuwać się myśli, że jest to jedna z tych książek o zakazanej miłości, gdzie zwykła dziewczyna spotyka pięknego anioła/wampira/elfa/kosmitę (niepotrzebne skreślić) i zakochują się niemal od pierwszego wejrzenia. Nic bardziej mylnego. Angelfall zdecydowanie nie jest taką książką. Nazwanie romansem relacji jaka łączy Penryn i Raffe, jest zbyt dużym słowem. Oczywiście jasno widać, że wszystko zmierza w tym kierunku i w następnych częściach ten wątek prawdopodobnie znacznie się rozwinie, jednak tutaj można to uznać za etap dopiero co rodzącego się uczucia.     

Angelfall to bardzo udany debiut i świetne wprowadzenie do trylogii. Autorka z niezwykła lekkością i łatwością zabiera czytelnika do świata, który stoi na krawędzi upadku. Barwne postacie, szczypta humoru, pomysłowość fabuły i zaskakujące wydarzenia sprawiają, że od książki trudno się oderwać. Mimo że trylogia skierowana jest przede wszystkim do nastoletnich czytelników, to każdy fan gatunku znajdzie tutaj coś dla siebie. Gorąco polecam. 


0 komentarze