Ostatnie posty

Ostatni dzień lata - Joyce Maynard

By 23:04 , ,

Tytuł: Ostatni dzień lata
Autor: Joyce Maynard
Wydawnictwo: Muza SA
Data wydania: 13.08.2014
Stron: 300








Zdarza się tak, że jeden zwykły dzień potrafi całkowicie zmienić nasze życie. Los sprawia, że znajdujemy się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, i z pozoru niewinny epizod przewraca życie o sto osiemdziesiąt stopni. Jak bardzo przypadkowo spotkany człowiek, który wkroczy w nasz świat, może odmienić go? Główny bohater Ostatniego dnia lata będzie miał szansę przekonać się o tym na własnej skórze.

Zbliża się długi, upalny weekend z okazji Święta Pracy. Koniec lat 80-tych XX wieku. W amerykańskim miasteczku Holton Mills 13-letni Henry wraz z matką udają się na zakupy nie przypuszczając, że nie przebiegną tak zwyczajnie jak dotychczas. Podczas wędrówki między regałami spotyka mężczyznę, który prosi go o pomoc. Chłopak od razu zauważa, że nieznajomy jest ranny i krwawi. Okazuje się, że jest on zbiegłym więźniem, którego poszukuje policja. Mimo to, matka wraz z synem postanawiają zabrać go do własnego domu. Frank okazuje się być przyjaźnie nastawiony; pomaga w gotowaniu i pracach domowych, i nie wydaje się, żeby miał jakiekolwiek złe intencje. Kobieta, którą porzucił mąż, która odizolowała się od świata dostaje swoją szansę na miłość. Z każda kolejną godziną para będzie sobie coraz bliższa, ale jaki stosunek będzie miał do tego Henry, który przestanie być jedynym obiektem zainteresowań matki? Czy zaakceptuje innego mężczyznę w domu? W międzyczasie policja będzie w dalszym ciągu poszukiwać zbiega. Jak dużo czasu będzie dane spędzić Adele i Frankowi razem? Czy mężczyźnie uda się rozpocząć nowe życie? 

Ostatni dzień lata to przeszywająca powieść o rodzącej się miłości, trudach życia po rozwodzie, wyobcowaniu a także o dojrzewaniu i poznawaniu własnej seksualności. Autorka porusza wiele problemów, których autentyczność czuć od pierwszych stron. Niewiarygodnie wypada tylko sam motyw poznania Franka. Zaproszenie do domu zbiegłego więźnia wydaje się co najmniej dziwne i ryzykowne. A mimo to Adele przychodzi to bez większego problemu. Książka może wydawać się typowym romansem, ale nim nie jest ze względu na narrację prowadzoną przez Henry'ego. Dzięki temu widzimy ten związek jego oczami,wiemy tylko to co on widzi. Nie doświadczymy tutaj miłosnych uniesień czy słodkich słówek. Wszystkie uczucia są ukryte głęboko w głowach bohaterów a my możemy się ich tylko domyślać na podstawie ich czynów czy słów. Małoletni narrator sprawia, że mamy do czynienia z odrobinę dziecinnym rozumowaniem i postrzeganiem świata, lecz dodaje to tylko realności dziełu Maynard. Pisarka uczy nas wielu ważnych rzeczy umiejętnie wplatając te prawdy życiowe w fabułę. Przypomina nam, że czasami wystarczy odrobina pozytywnego nastawienia, aby osiągnąć cel. 

Pozytywnie wypada kreacja bohaterów. Autorka stworzyła ciekawe i barwne postacie, z których każda musi zmierzyć się z własnymi problemami. Narrator powieści Henry to nastolatek, który zaczyna dojrzewać i buntować się. Musi poradzić sobie z obecnością nowej osoby w domu, a także przyjdzie mu zrozumieć, że dobro bliskich jest ważniejsze niż nasze uprzedzenia czy obawy. Adele to kobieta po trudnych przejściach. Zostawiona przez męża wycofała się ze świata. Odizolowała się w domu opuszczając go bardzo rzadko. Jej jedynym towarzystwem jest syn. Gdy pojawi się szansa na miłość będzie musiała przełamać własne obawy przed związkiem i otworzyć się na innych ludzi. Frank również ma za sobą ciężką przeszłość, która sprawiła, że wylądował w więzieniu. Jednak mężczyźnie daleko do brutalnego bandyty. To spokojny i opanowany człowiek, który miał dużego pecha w życiu. Tak jak wspominałam wcześniej przez narrację Henry'ego o wzajemnych relacjach tej dwójki nie będziemy wiedzieć za wiele, jednak wystarczająco, aby związek ten niósł przesłanie, które możemy dostrzec na kartach powieści. 

Warto wspomnieć, że powieść została zekranizowana pt. Długi, wrześniowy weekend w reżyserii Jasona Reitmana. W główne role wcielili się Kate Winslet jako Adele oraz Josh Brolin jako Frank. 

Ostatni dzień lata to powieść obyczajowa z delikatnym wątkiem miłosnym, która porusza wiele problemów z którymi pewnie większość z nas chociaż raz się zmagała. Dzięki zastosowaniu narracji z perspektywy Henry'ego autorka nadała książce pewnego rodzaju oryginalności. Lekki i prosty język sprawiają, że jest to idealna opowieść na letnie dni. Maynard subtelnie przekazuje czytelnikowi prawdy życiowe, sprawiając, że historia skłania do przemyśleń i zapada na dłużej w pamięć. 
     



        Zwiastun ekranizacji:


Wyzwania: +Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2cm)

21 komentarze

  1. To mnie teraz tak zachęciłaś, że najpierw książkę dorwę a następnie film obejrzę i koniec kropka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam chęć zarówno na książkę jak i na jej ekranizację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To musi być świetna książka :D Wyrusza na poszukiwanie książki i filmu ;)
    http://artemis-shelf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedługo przeczytam:) Podoba mi się ta okładka z aktorami:) Oceniłaś na 5 na L.C, czyli na kolana Cię nie powaliła:> :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Na kolana nie zostałam powalona. Była to przyjemna ale nie obyło się wad. Niemniej doceniam przesłanie jakie autorka w niej zawarła :)

      Usuń
  5. Bardzo podoba mi się niemiecka okładka książki. Sama fabuła, wydaje mi się być bardzo ciekawa, ale czy czasem akcja nie jest momentami zbyt leniwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy akcja nie była zbyt leniwa? Hmm.. nie odniosłam takiego wrażenia. Nie mam tutaj wydarzeń które podniosą drastycznie adrenalinę, ale również nie odczuwa się nudy. Akcja utrzymuje się w dość płynnym, równym tempie :)

      Usuń
  6. Właśnie wczoraj odebrałam tę książkę z poczty. Jestem jej bardzo ciekawa, niebawem będę ją czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, dałaś mi do myślenia. dziś czytałam recenzję Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, ona mnie często inspiruje, ale jej wrażenia były zdecydowanie lepsze. jestem coraz bardziej ciekawa tej książki, może jutro się za nią wezmę, choć miałam ją na razie odłożyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję, że mogłaby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ochotę się z nią zapoznać, jestem ciekawa czy mi się spodoba. Jak przeczytam powieść to na pewno obejrzę też film :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś niespecjalnie czuję się zainteresowana tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chcę i książki i filmu! Jestem szczerze zaciekawiona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zainteresowana, bo chyba warta jest czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet pomimo tego, że nie jest to perełka, sądzę po Twojej recenzji, że warto po nią sięgnąć, tym bardziej, że lato powoli dobiega końca

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo chętnie przeczytam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książkę już mam, gdyż jakiś czas temu dostałam ją w prezencie, dlatego niebawem zamierzam zabrać się za jej czytanie. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu. Nie wiedziałam natomiast, że powieść została zekranizowana. W takim razie muszę również obejrzeć film.

    OdpowiedzUsuń
  16. muszę ją mieć. :)
    uwielbiaam takie powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już trochę o tej książce i mimo tego, że to nie jest moja ulubiona literatura, myślę, że mogłabym się na nią skusić.

    Pozdrawiam i przepraszam, że tak długo mnie tu nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oglądałam już film i bardzo mi się podobał. Teraz mam ochotę na książkę :)

    OdpowiedzUsuń