Brudny świat - Agnieszka Lingas - Łoniewska
Autor: Agnieszka Lingas – Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 21.02.2014
Stron: 293
Każdy gatunek literacki rządzi się swoimi prawami i różne oczekiwanie mamy sięgając po którykolwiek z nich. Nie od dziś wiadomo, że romanse szczególnie upodobały sobie kobiety. Pełne miłości i uczuć historie dostarczają mnóstwo emocji. Nierzadko tytułowa para - między którą rodzi się nić sympatii - różni się od siebie diametralnie bądź pochodzi z różnych światów. Nie inaczej jest w Brudnym świecie Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Autorka oferuje nam klasyczną historię w nie tak oczywistej formie.
Brudny świat zanim doczekał się swojej premiery w Polsce, został wydany w 2010 roku w USA pt. Dirty world. Jego autorka Agnieszka Lingas - Łoniewska to popularna, polska pisarka, która na swoim koncie ma już wiele powieści, które uplasowały się wysoko na listach sprzedaży. W Brudnym świecie zabiera nas do Los Angeles, gdzie poznajemy dwójkę głównych bohaterów - Tommy'ego i Kathrine. Kobieta ma za sobą ciężką przeszłość, jednak wszystko wskazuje na to, że udało się jej wyjść na prostą. Gdy dostała pracę jako autorka tekstów słynnego zespołu Semtex, nie przypuszczała, że relacje z wokalistą tej grupy przekroczą granice służbowe. Tommy korzysta ze wszystkich możliwości jakie daje mu sława. Można rzec typowy rockmen - alkohol, narkotyki, przypadkowy seks. Nie szczędzi sobie niczego. Jednak odkąd pojawiła się Kati, zaczyna spoglądać na życie innymi oczami. I chociaż wydawać by się mogło, że nie łączy ich nic, świat będzie silnie starała się udowodnić im, że miłość nie wybiera.
Czasami zdarza się tak, że spotkamy książkę, która samym tytułem czy okładką potrafi nas zauroczyć. Mówimy sobie 'muszę ją przeczytać', chociaż może nawet nie spojrzeliśmy na blurb i nie wiemy o czym jest. Tak to wyglądało w moim przypadku z Brudnym światem. Tak mnie oczarował tytuł, że nawet nie przeczytałam opisu przed sięgnięciem po lekturę. Jedyne co zostało w mojej pamięci to mnóstwo pozytywnych recenzji, wychwalających tę pozycję. Dlatego podczas czytania zostałam odrobinę zaskoczona, że tak typowy i dość oczywisty schemat fabuły zbiera tyle pochwał. Temu nie można zaprzeczyć - do oryginalności daleko. Każdy z nas zna na pewno wiele innych książek w których jedna z osób pochodzi ze świata show-biznesu, a druga prowadzi żywot zwykłego śmiertelnika. Jednak czy każda powieść musi być oryginalna? Chyba ważniejsze jest, aby wzbudzała w nas emocje oraz dostarczała przyjemności z czytania. A tego w Brudnym świecie nie brakuje. To jak pisze pani Agnieszka, jak przekazuje emocje i uczucia, jak chwyta za serce zasługuje na uznanie. Historia Kati i Tommy'ego mogłaby być słodką, miłosną opowiastką, ale nią nie jest. Jak napis na okładce głosi to 'dramat, który złamie niejedno serce'. I niemożna się z tym nie zgodzić. To pełna bólu i nieszczęść powieść; zmagań z demonami przeszłości oraz własnymi lękami i słabościami. Nie przeszkadza to, że główny wątek jest pospolity. Nie przeszkadza, że większość wydarzeń da się przewidzieć, bo to jak pisze autorka jest nieprzeciętne. Zalewa nas falą emocji; na zmianę cieszymy się i śmiejemy by za chwile czuć smutek i żal. Warto zaopatrzyć się w chusteczki podczas lektury, mogą się przydać.
A. Lingas - Łoniewska |
Popularność ma swoje ciemne strony i większość z nas zdaje sobie z nich sprawę mimo, że ich nie dotyczy. Autorka zabiera nas do świata show-biznesu, do tego 'brudnego' świata jak go określiła, gdzie nie brakuje zakrapianych imprez, narkotyków i fanek gotowych na wszystko. Umiejętnie przedstawiła trudy życia gwiazdora, silę plotek i prasy oraz ich wpływ na codzienne funkcjonowanie. Kati przyjdzie zmierzyć się z tym światem, który był dla niej dotychczas obcy i do którego wcale nie miała ochoty dołączyć.
Brudny świat to idealna książka, którą można określić: kocham i nienawidzę jednocześnie. Autorka umiejętnie gra na emocjach czytelników, nie pozwalając odetchnąć ani na chwile. Udało się jej ubrać tak w słowa - mogłoby się wydawać - banalną historię, dzięki czemu stała się na swój sposób wyjątkowa i zapadająca w pamięć. To powieść pełna miłość i namiętności, ale również i trudów bycia w związku. To moje pierwsze spotkanie z autorką i uważam je za udane, chociaż po takim zakończeniu boje się sięgać po inne jej dzieła. Nie chcę popaść w depresję. Książkę polecam osobom szukającym pełnej emocji i uczuć historii miłości, która na długo pozostawi po sobie ślad. Fanom pani Agnieszki tej pozycji nie trzeba polecać, na pewno po nią prędzej czy później sięgną.
Ocena: +7/10
Wyzwania: +Book Lovers +Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,0cm)
20 komentarze
mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie przeczytać tę książkę, bo od dawna mam na nią chęć ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy książka jest opowiadana z punktu widzenia, co najmniej dwóch osób. Muszę przyznać, że polska okładka jest dużo ładniejsza od amerykańskiej :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sięgnę :)
Również bardzo podoba mi się polska okładka, ma w sobie to coś. :)
UsuńTyle już słyszałam o autorce i jej książkach, że pewnie powinnam wreszcie coś przeczytać. Właśnie każdy mówi o tych emocjach...
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas, żeby w końcu przeczytać którąś z książek pani Agnieszki ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za typowymi romansami , więc tym razem sobie daruję ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tytułem, sięgnę po nią gdy będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia, ale jeśli trafi się okazja to z pewnością przeczytam nawet z czystej ciekawości;)
OdpowiedzUsuńJestem na tak! Bardzo chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam od autorki Obrońcę nocy i niezbyt mi przypadła do gustu, czegoś mi w niej brakowało, może autorce dam drugą szansę?
OdpowiedzUsuńZawsze warto dać drugą szansę. Tym bardziej, że Brudny świat podoba się, z tego co zauważyłam, bardzo wielu osobom :)
Usuńgwarantuję Ci, że niemal wszystkie książki autorki są takie udane ;) I nie kończą się w ten sposób ;) Bardzo się cieszę, że i Ciebie zauroczyła ;)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi się tylko podpisać :)
UsuńTo się bardzo cieszę. Z lżejszym sercem będę sięgać po kolejną książkę autorki :)
UsuńCzytałam ten tytuł. Bardzo mi się podobała, choć rzeczywiście masz rację, nagła przemiana Tommy'ego troszeczkę jest mało wiarygodna. :))
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to wspaniała książka, jedna z lepszych autorki:)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w oryginalnej, pierwszej wersji - jeszcze nie czytałam....
OdpowiedzUsuńA powieście autorki bardzo lubię. Teraz czekam na jej książkę "Szósty" - już jest w drodze do mnie. :)
Brzmi ciekawie i jeszcze to, że autorka wydała książkę w USA! Fajna ciekawostka :) Ja autorkę kojarzę troszkę z innej serii, ale myślę, że ta również może być fajna :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przeczytam te książkę :)
OdpowiedzUsuń