Ostatnie posty

Kroniki ciemności. Łowca demonów - Agnieszka Michalska

By 21:26 , , ,

Tytuł : Kroniki ciemności. Łowca demonów
Autor : Agnieszka Michalska
Wydawnictwo :  WFW
Data wydania : 21.07.2013r.
Stron : 200








O amerykańskim serialu fantasy Czarodziejki w czasie jego emisji było głośno. Zdobył tłumy fanów na całym świecie. Ludzie z przeróżnych zakątków świata wiernie śledzili losy sióstr Halliwell. Do tych osób należałam także i ja. W dalszym ciągu darzę serię ogromną sympatią i gdy tylko pojawia się taka okazją chętnie oglądam którykolwiek z odcinków. Nie bez powodu wspominam o tej produkcji, bo to właśnie z nią związała swoją książkę Agnieszka Michalska. 


Kroniki ciemności. Łowca demonów jest debiutancką powieścią młodej pisarki Agnieszki Michalskiej opowiadająca o piętnastoletniej Katy, która została wychowywana przez swoje trzy kuzynki - Piper, Phoebe i Paige. Trzy siostry tak, jak w serialu, tak i tutaj są potężnymi czarodziejkami, a Katy w dniu swoich urodzin przyjdzie poznać prawdę o swojej przeszłości i wkroczyć do świata magii o którym nie miała pojęcia. 

Tak jak wspominałam wcześniej Kroniki ciemności są fan fanfiction serialu Czarodziejki, zatem mamy szansę spotkać tamtejsze główne bohaterki, ale także takie postacie jak Chris czy Wyatt. Jednak autorka nie trzymała się sztywno pierwowzoru i znani nam bohaterowie poza imionami mają mało wspólnego z tymi, których możemy spotkać w serialu. Ciężko rozpisywać się o fabule, gdyż trudno dostrzec jakiś jej główny zarys. Książka to raczej odrobinę dłuższe opowiadanie jakich niemało możemy naczytać się na blogach. Katy z dnia na dzień dowiaduje się o istnieniu magii i nawet nie jest tym zdziwiona. Przecież to oczywiste, że magia istnieje, każdy z nas tak myśli i wyczekuje dnia, gdy dowie się, że to prawda. Po czym, po tym przełomowym odkryciu wyrusza wraz ze swoimi przyjaciółmi ukryć się w lesie. Przez cała lekturę powieści towarzyszyły mi pytania : co jest głównym wątkiem historii? dokąd ona zmierza? i zakończenie niestety pokazuje, że prowadzi donikąd. Nie jest to obszerna książka, więc powinnam szybko ją przeczytać jednak męczyłam się długo, bardzo długo. Przygody Katy nie wciągnęły mnie, nie było tam nic co mogłoby mnie zainteresować. Nie działo się za wiele, a te parę walk z demonami, które były lepszymi momentami to za mało. 

Agnieszka Michalska
Bohaterowie nie zostali prawie wcale wykreowani. O trzech czarodziejkach wiemy tylko tyle, jak wyglądają i jakie posiadają moce. Przypuszczam, że osoby, która nie znają serialu będą mieć duże problemy, aby rozróżnić, która jest która. Przyjaciele Katy - Chris i Wyatt to dla mnie również jedna osoba, nie wiem czym się różnili od siebie. Sama główna bohaterka bardzo sprzeczna postać. Już nie mówmy o tym, że odkrycie magii nie zrobiło na niej żadnego wrażenia, ale jej nagła decyzja o zostaniu łowcą, chociaż jeszcze wczoraj nie wiedziała o jego istnieniu wydaje się śmieszna. Ogólnie bohaterów można określić jako płytkich, nie posiadających głębi, ani nie wzbudzających żadnych uczuć. 

Językowi autorki nie można za wiele zarzucić. Był bardzo prosty, aczkolwiek przyjemny i nie budzący niechęci. Sceny walk były ciekawie przedstawione i nie zabrakło barwnych opisów. Jednak można wyczuć, że pisarka jest młodą osobą. Nie posiada jeszcze własnego warsztatu                                                                     pisarskiego, który odróżni ją od innych autorów. 

Kroniki ciemności. Łowca demonów nie jest porywającą książką. Posiada niestety więcej wad niż zalet. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że to debiut, a twórczyni jest bardzo młodą osobą nie skreślałabym jej jeszcze. Można dostrzec talent i bogatą wyobraźnię pisarki więc szlifując swój warsztat Agnieszka Michalska ma szansę stać się na prawdę dobrą polską autorką fantasy czego jej życzę. 

Ocena : 4/10

Wyzwania:

11 komentarze

  1. Charmed to i ja uwielbiałam! Nie przegapiłam ani jednego odcinka, a Piper to po prostu uwielbiałam! Ale za zrecenzowaną książkę, to chyba jednak podziękuję ;) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka zapowiadała się interesująco, jednak niestety tak jak u ciebie cieszy się niezbyt pochlebnymi opiniami. Wątpię, abym się skusiła :)
    Okładka rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz super szatę graficzną bloga. Zazdroszczę :)
    Co do samej książki jednak spasuje skoro nie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba sobie książkę odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka do mnie przemawia, ale jeśli dałaś tylko czwórkę, to zostawię książkę na nieokreślone "kiedyś". Swoją drogą, niezła z Ciebie szperaczka, skąd to w ogóle wytrzasnęłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książę wygrałam w konkursie. Gdyby nie to, to pewnie nie wiedziałabym nawet o jej istnieniu. :)

      Usuń
  6. Miałam podobne wrażenie po przeczytaniu tej książki ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie oglądałam serialu, a po książkę nie sięgnę, tym bardziej, że oceniasz ją tylko na 4 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno, że tylko czwórka, muszę przeczytać! Szkoda tylko, że taka krótka...

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. "Czarodziejki" to ja wprost uwielbiałam , każdy odcinek musiałam obejrzeć , a Chris był boski . Jednak po tak marnej ocenie książki raczej jej nie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń