Ostatnie posty

Miłość po sąsiedzku - Belle Aurora

By 13:00 , , ,

 Miłość po sąsiedzku ♥ Belle Aurora ♥ Tł: Iga Wiśniewska ♥ Seria Friend-zoned #2 ♥ Wydawnictwo NieZwykłe ♥  
Data premiery: 15.05.2019 ♥ Stron: 345

Słodka i pełna humoru historia miłosna Tiny i Nika ukazana w Friend-zoned pokazała, że Belle Aurora czuje się jak ryba w wodzie w takiej formie literackiej, więc nie ma się co dziwić, że doczekaliśmy kontynuacji. W Miłości po sąsiedzku poznamy losy kolejnej pary z tej uroczej paczki, które dostarczą nie mniej wrażeń niż poprzednicy. 

Główne role tym razem przejmują Asher, zwany Duchem oraz Nat. Początek ich znajomości mogliśmy śledzić już w Friend-zoned, ale nie przeszkadza to, aby swoją przygodę w twórczością Belli Autory rozpocząć właśnie od tej książki. Nasza para miała swoje pięć minut, ale po tym wydarzeniu postanowili trzymać się od siebie z daleka. Jak się pewnie łatwo domyślić, nie będzie to takie łatwe. Autorka stawia na znane i lubiane motywy. Mamy hate-love, chociaż nie w jego typowej formie. Zamiast nienawiści jest dogryzanie, psikusy, słowne zaczepki. Jest i miłość podszyta sporą dawką chemii i erotyzmu. Stonowany został również poziom cukierkowości, który w pierwszym tomie przybierał momentami bardzo wysokie wartości. Za sprawą trudnego dzieciństwa jednego z głównych bohaterów pisarka dodała kilka bolesnych i łapiących za serce scen. Ale skłamałabym, gdybym napisała, że Miłość po sąsiedzku to głęboka i bardzo emocjonalna historia. Jest bardzo lekko, optymistycznie i radośnie, a pojawiające się problemy równie szybko znikają jak się pojawiają. Fabuła nie zaskakuje żadnymi niespodziewanymi zwrotami akcji, ale w przypadku tego typu literatury chyba nie tego się oczekuje. Historia potrafi wciągnąć, i mimo że jest przewidywalnie i na pewno wielu powie że banalnie, to jako niezobowiązująca lektura umilająca czas świetnie się nadaje. 

Mocnym punktem powieści są głowni bohaterowie, którzy zyskują sympatię dzięki wyrazistym i wiarygodnym charakterom. Zdecydowanie nie są podobni do Tiny i Nika. Nat i Asher stanowią niemal swoje przeciwieństwa, które razem tworzą mieszankę wybuchową. Pierwszoosobowa, podzielona narracja pozwala w równym stopniu poznać każde z nich, chociaż pisarka nie jest zbyt wylewna w opisywanych myślach czy emocjach. Czasami niektóre ruchy postaci wydają się nieoczekiwane, ale niestety raczej bardziej w stronę tworzenia problemów na silę, a nie zaskakujących zwrotów akcji, które mogłyby wynikać z fabuły. Nie zawodzą natomiast bohaterowie drugoplanowi. Autorka utrzymała ten uroczy, rodzinny klimat, który unosi się w powietrzu, gdy cała paczka spotyka się razem. Tych scen jest zdecydowanie mniej niż w Friend-zoned, aczkolwiek nie sprawiło to, że postaci straciły na wartości. To w dalszym ciągu bardzo barwne i intrygujące osobowości, z którymi bardzo przyjemnie jest spędzać czas. Dlatego cieszy mnie, że autorka postanowiła każdemu z nich dać swoje pięć minut w osobnej części serii. 


W ogólnym rozrachunku Miłość po sąsiedzku podobała mi się odrobinę bardziej niż pierwszy tom. Jest mniej zabawnie niż w Friend-zoned, ale też pisarka przystopowała z ilością lukru, a dodanie wątku trudnej przeszłości przyjemnie zrównoważyło fabułę. Niemniej to w dalszym ciągu bardzo lekka, radosna i wesoła, oraz romantyczna historia, która skradnie niejedno serce spragnione miłosnych doznań. Idealnie się sprawdzi jako wakacyjna lektura. 

W serii Friend-zoned:
Friend-zoned / Miłość po sąsiedzku / Sugar Rush

  

0 komentarze