Ostatnie posty

Woła mnie ciemność - Agata Suchocka

By 13:00 , , , , , ,

Woła mnie ciemność
Agata Suchocka
Daję Ci wieczność #1
Wydawnictwo: Initium
Data premiery: 14.02.2018r.
Stron: 383



Są książki lekkie i proste po które może sięgnąć praktycznie każdy. Są też i takie, których grono potencjalnych czytelników jest znacznie węższe. Agata Suchocka przychodzi do nas z powieścią kontrowersyjną, mroczną i tajemniczą, która zdecydowanie wpisuje się w drugą grupę. Przejście przez nią obojętnie będzie bardzo trudne. 

Główny bohater powieści Armagnac Jardineux jest potomkiem plantatorskiej rodziny z Luizjany. Jego życie było z góry zaplanowane - miał przejąć interesy ojca i nimi zarządzać. W tym też celu wyrusza do Europy, aby zdobyć wykształcenie. W międzyczasie dochodzi do wojny, która pochłania majątek i jego bliskich. Pozostawiony sam w Londynie, bez grosza przy duszy, Armagnac topi smutki w alkoholu. Jedyne co daje mu szansę na zarobienie pieniędzy jest umiejętność gry na fortepianie. Właśnie dzięki temu poznaje skrzypka Lothara, oraz jego mecenasa - lorda Huntingtona. Mężczyźni wywierają na nim ogromny wpływ, a sam Armagnac szybko wnika do świata bogactw, luksusów i cielesnych uciech. Nic jednak nie przychodzi za darmo, a główny bohater jeszcze nie wie, jak wysoką cenę przyjdzie mu zapłacić za te wszystkie wygody.

Woła mnie ciemność zabiera nas do XIX-wiecznego Londynu, gdzie wśród gotyckiej, mrocznej atmosfery jesteśmy świadkami moralnego zatracenia się początkowo niewinnego bohatera. Dość szybko moje skojarzenia powędrowały do utworu Portret Doriana Graya, z którym kilka wątków powieści Suchockiej się pokrywa. Nie wiem na ile autorka jest fanką twórczości Wilda, a na ile to zwykły zbieg okoliczności, niemniej nie przeszkadzało mi to całkowicie podczas lektury. Uwielbiam takie klimaty jakie oferuje nam Woła mnie ciemność, gdzie przyzwoitość i układność ustępują w starciu z mrocznym pożądaniem. Pisarka pokazuje jak wielki wpływ mają na nas osoby, z którymi mamy styczność. Potrafią przekonać nas i nakłonić do rzeczy o które nigdy wcześniej byśmy siebie nie podejrzewali. Okładka sugeruje nam, że będziemy mieli do czynienia z pewnymi nocnymi stworzeniami, i tak też jest, chociaż słowo na 'W' nie pada ani raz. Jednak ciężko uznać, żeby ten wątek był tutaj najważniejszy. Stanowi niejako podłoże do rozwoju historii Armagnaca, która niesamowicie intryguje i wzbudza wiele emocji. Nie jest to książka, która zachwyca mnogością wydarzeń czy zwrotami akcji, to zdecydowanie nie ten typ literatury. Niektórzy może nawet stwierdzą, że jest nużąca, ale mnie z każdym kolejnym rozdziałem pochłaniała ta historia. To główny bohater i jego przemiana, odkrywanie własnej osobowości, stanowią tutaj istotę powieści. 


Na książce znajduje się informacja, że zawiera ona treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich i takie, które mogą urazić osoby dorosłe. Po takiej wzmiance wyobrażałam sobie na prawdę nie wiadomo co. W rzeczywistości okazało się, że faktycznie po powieść Agaty Suchockiej raczej nie powinny sięgać osoby, które mają problem z akceptacją innych orientacji seksualnych i rozwiązłości łóżkowej, ale wszystkie te sceny były przedstawione ze smakiem i bez wnikania w szczegóły. Nie znalazłam tam nic, co by mnie zniesmaczyło czy odepchnęło. Było gorąco, namiętnie i niekonwencjonalnie. Sięgając po Woła mnie ciemność trzeba nastawić się na przeważające relacje męsko-męskie, jak i różne trójkąty czy orgie. 

Powieść przypadła mi do gustu jeszcze z jednego ważnego powodu - stylu autorki. Pisze ona z taką lekkością i swobodą, z niczym się nie spiesząc. Czułam się, jakbym była niesiona na fali przez tę historię i nawet nie było ważne co się w książce dzieje. Do tego słownictwo adekwatne do tamtych lat nadawało wyjątkowego charakteru. Agata Suchocka kreuje pełnowymiarowe postacie, które zaciekawiają swoją niejednoznacznością i barwnością. Mocno skupia się na wewnętrznym zagubieniu Armagnaca, jego przemianie i uczuciowych rozterkach - w końcu on jest naszym narratorem i przedstawia nam swoją historię. 


Woła mnie ciemność nie jest książką dla każdego, ale jeśli lubisz nietypowe erotyki, historie pokroju Portret Doriana Graya i wampiry, którym bliżej do tych od Annie Rice niż Edwarda ze Zmierzchu, to warto się skusić. Autorka zauroczyła mnie obliczem mrocznych i brudnych, londyńskich ulic oraz opisem ścieżki nieodwracalnego upadku głównego bohatera. Chętnie sięgnę po tom drugi, chociaż zakończenie jakie oferuje nam autorka wcale nie wymaga kontynuacji.               

   

0 komentarze